Galopująca inflacja oraz rosnące stopy procentowe to bardzo niekorzystna sytuacja dla osób, które chciałyby zaciągnąć kredyt hipoteczny. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wpływa na nią wiele czynników i nie wiadomo, jaka będzie przyszłość. Nie ma pewności, czy wkrótce będzie lepiej lub nastąpi pogorszenie. Nie można przecież czekać w nieskończoność, więc warto dobrze zastanowić się, czy warto rozpoczynać budowę domu. Jest to zwykle proces długoterminowy i kosztowny, a na przestrzeni lat wiele może się zmienić.
Inflacja a budowa domu – czy wzięcie kredytu ma sens?
W wielu przypadkach budowa domu jest finansowana z kredytu hipotecznego, co wiąże się oczywiście z wieloletnim zobowiązaniem. Na przestrzeni lat może się sporo zmienić, w tym sytuacja na rynku. Obecnie problemem jest coraz większa inflacja, rosną stopy procentowe. Wiąże się to także ze wzrostem kosztów kredytowych, produkty i usługi drożeją. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyższenie stóp procentowych, co oczywiście przełożyło się na wyższe raty kredytu. Mogłoby się wydawać, że w przypadku inflacji nieopłacalna staje się budowa domu, spada przecież siła nabywcza pieniądza. Mogą pojawić się też trudności z terminową spłatą zobowiązania, co oczywiście generuje szereg dodatkowych problemów. Podwyższenie stóp procentowych jest jednym ze sposobów na ochronę wartości pieniądza i przeciwdziałania inflacji. W najgorszej sytuacji znajdują się osoby, które wybrały kredyt hipoteczny na budowę nieruchomości ze zmiennym oprocentowaniem. Wpływa na niego stawka WIBOR i marża banku.
Zgodnie z prognozami ekonomistów kredytobiorcy muszą liczyć się z jeszcze większymi restrykcjami, ponownym podwyższeniem stóp procentowych. Jako że obecna sytuacja jest bardzo niepewna i wszystko ulega ciągłym zmianom, to najlepszym rozwiązaniem przed zdecydowaniem się na zaciągnięcie kredytu będzie skorzystanie z porady specjalisty. Doradca kredytowy przeanalizuje sytuację zarówno klienta, jak i w kraju, po czym podpowie najkorzystniejsze rozwiązanie, aby uchronić się przed wysokimi kosztami. Już teraz można śmiało stwierdzić, że w lepszej sytuacji znajdują się osoby, które zaciągnęły kredyt na budowę domu ze stałym oprocentowaniem. W takim przypadku wysoka inflacja i wzrost stóp procentowych nie mają aż tak dużego wpływu na wysokość kredytu. Wynika to z tego, że przy stałym oprocentowaniu stawka jest niezmienna przez określony czas, zwykle kilka lat. Można wobec tego być pewnym, że nic się nie zmieni i zobowiązanie nie zdrożeje. Należy jednak pamiętać, że nie każdy bank udziela kredytu ze stałym oprocentowaniem, tego typu oferty są droższe i trzeba mieć wyższą zdolność kredytową.